Archive for the ‘Sport’ Category

Dziękujemy MISTRZU!

Posted: 04/03/2011 in Sport
Tagi:

Ta wiadomość zelektryzowała nie tylko kibiców, ale chyba całą Polskę. Bo nie wyobrażam sobie, aby ktoś w naszym kraju nie wiedział kim jest Adam Małysz. Czterokrotny medalista olimpijski, czterokrotny indywidualny mistrz świata, czterokrotny (w tym trzykrotny z rzędu) zdobywca Pucharu Świata, triumfator Turnieju Czterech Skoczni, trzykrotny zwycięzca Turnieju Nordyckiego. 21 razy stawał na najwyższym podium zimowych mistrzostw Polski, a 18 letnich. Rekordzista Polski (230,5 metra) w długości skoku narciarskiego, czterokrotnie wybierany najlepszym sportowcem Polski postanowił zakończyć karierę.

Już nigdy niedzielny rosół nie będzie smakował tak samo. Już nigdy ojciec z drugiego pokoju nie krzyknie – Zawołaj mnie jak Małysz będzie skakał!, a kolega który nie mógł oglądać zawodów nie zadzwoni z pytaniem: Który był Adam? Który był Adam? Podczas obiadu u przyszłych teściów, aby rozładować napięcie, nie zagaisz: Ale Małysz wczoraj skoczył! Na imprezach nie będzie się już piło za wygraną skoczka z Wisły. Zostanie tylko picie za porażkę Niemców. Konkursy w Zakopanem nie będą już takie same – razem z Małyszem zapewne zniknie magia tej imprezy. Ciężko będzie wypełnić powstałą lukę.

Na usta cisną się tysiące słów, ale żadne nie jest w stanie wyrazić choćby w 50% szacunku i uznania dla dokonań tego skromnego człowieka. Dlatego niech przemówi obraz.

Add to Facebook

Adam Małysz zakończył karieręAdam Małysz zakończył karierę
http://www.facebook.com/album.php?id=187059977987181&aid=61586

W kontekście ostatnich afer alkoholowych z udziałem piłkarzy kadry narodowej, nikogo nie trzeba przekonywać, że alkohol jest, był i będzie obecny w polskim futbolu. Skoro problemy z nim mają nie tylko działacze, ale również najlepsi zdaniem selekcjonera piłkarze, to co dopiero dziwić się prezesom i graczom drużyn grających w niższych rozgrywkach ligowych. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że alkohol jest 12 zawodnikiem niejednej takiej drużyny, jej dobrym duchem albo chuchem.

Konsekwencje działania pod wpływem alkoholu przynoszą przeważnie opłakane skutki. Wiedzą o tym między innymi kibice klubów, których nazwy w najlepszym wypadku wywołują uśmiech politowania. Nie ma się co dziwić prezesom, przecież nazwa drużyny to sprawa nad którą trzeba się głębiej zastanowić, sięgnąć do dna. Podczas spotkań padają same błyskotliwe pomysły, a nietuzinkowe i trafne riposty leją się strumieniami.

Prezesom i członkom zarządu po zebraniach z dumy pękają głowy, a kibice za swoje głowy się łapią, bo od tej pory muszą kibicować Farmerowi Szanów, Doktórowi Czarnylas, Potędze Wąsiory, Przemytowi Gołdap lub Sucharom Suchy Las. Co mają zrobić fani Tutti Frutti Rozpędzin, Cosmosa Józefów, Rakiety Koziegłowy, Plantatora Nienadówka czy Kryzysu Wólka Mlędzka, kiedy piłkarze i kibice drużyny przeciwnej znowu turlają się ze śmiechu? Chyba tylko czekać na zmiany we władzach klubu.

Add to Facebook

W górę serca!W górę serca! Stolec królem jest!
foto: Sławomir Wojciechowski

Człowiek z innej planety

Posted: 10/01/2011 in Sport
Tagi: ,

W życiu trzeba mieć cel, aby nadać swojej egzystencji sens i kierunek. Ale co wtedy kiedy do ów celu, na którego osiągniecie większości ludzi nie starczyłoby całego życia, ktoś dochodzi mając zaledwie 23 lata? Czy można mieć jeszcze motywację do działania i dalszego samodoskonalenia? Na przykładzie Michaela Phelpsa okazuje się, że jak najbardziej.

Na Igrzyskach Olimpijskich zadebiutował w 2000 roku w Sydney, mając zaledwie 15 lat. Stał się wówczas najmłodszym reprezentantem olimpijskiej ekipy USA. Kilka miesięcy później pobił rekord świata na dystansie 200 m stylem motylkowym, stając się najmłodszym pływakiem w historii, który tego dokonał. Nie chcę zanudzać, dlatego zrezygnuję z wymienienia wszystkich osiągnięć Phelpsa, a wierzcie mi zdobytych medali i pobitych rekordów świata ma tyle, ile Hanka Bielicka kapeluszy. Wystarczy tylko wspomnieć, że jako pierwszy i jedyny zdobył podczas jednych Igrzysk Olimpijskich 8 złotych medali. Jest również 22-krotnym mistrzem świata. Sukcesami Phelpsa można by spokojnie obdzielić kilka osób.

Po Igrzyskach w Pekinie Phelps postanowił zawiesić slipki na kołku i wziął rozbrat z basenem na długie 9 miesięcy. Może wróciłby do pływania szybciej, jednak na początku lutego 2009 za palenie marihuany został zawieszony na trzy miesiące. Wielu wróżyło mu wtedy rychły koniec kariery. Wiadomo – woda sodowa i te sprawy. Przyznasz, że niewielu osobom chciałoby się  cokolwiek robić, wiedząc że mają status megagwiazdy i zarabiając grube miliony z tytułu reklam. Jednak Phelps udowodnił wszystkim, że nadal czuje głód zwycięstwa. Nic bardziej nie skłaniało mnie do walki niż fakt, że ktoś we mnie wątpił.

Obiecałem sam sobie, że zakończę karierę w wieku 30 lat. Na igrzyskach w Londynie będę miał 27, więc prosty rachunek wskazuje, że na następne już się nie załapię – powiedział Phelps na początku 2010 roku. Osobiście nie wierzę w tą deklarację. Nie znam sportowca, który zdecydował się na zakończenie kariery przed IO, które stanowią zwieńczenie czteroletnich treningów i są najważniejszą imprezą sportową w sezonie. Liczę, że żywa legenda pływania wystartuje w Rio de Janeiro w 2016 roku i wyśrubuje rekord zdobytych złotych medali olimpijskich do granic nieosiągalnych dla nas Ziemian.

Add to Facebook

Gdzie moja gumowa kaczuszka?!Gdzie moja gumowa kaczuszka?!
foto: AP Photo/Mark Baker

Druga część felera poświęconego piłkarskiej reprezentacji Polski (pierwszą znajdziecie tu). Dziś swoje pięć minut mają Seweryn Gancarczyk (liczy się to co w siatce), Artur Borubar (żywa reklama sloganu Shit happens), Franciszek Smuda  (może w kolejnym meczu się uda). W pozostałych rolach wystąpią Niemcy polskiego pochodzenia, Mirosław Klose i Lukas Podolski. Kamera… Akcja!

Add to Facebook

Daj! Ja strzelęDaj! Ja strzelę
http://demotywatory.pl/287673/–Daj-Ja-strzele

It’s not enough I want more!

Ostatnia kolejka ligowa. Dwie drużyny z identycznym dorobkiem punktowym, Moto Club de São Luís oraz Esporte Clube Viana, walczą o tytuł mistrza i awans do pierwszej dywizji ligi stanu Maranhão (Brazylia). Kiedy kończy się spotkanie Moto Club z Santa Quiteria, na tablicy widnieje wynik 5:1. Piłkarze z São Luís po wysokim zwycięstwie są pewni awansu, zwłaszcza że w tym momencie ekipa Viany prowadzi z drużyną Chapadinha tylko 2:0, a zegar na stadionie pokazuje 81. minutę. Aby wyprzedzić Moto Club w tabeli i tym samym wydrzeć im awans, piłkarze Viany muszą wygrać różnicą 11 bramek, czyli strzelić 9 goli w 9 minut. Zadanie niewykonalne? Nie dla graczy ECV.

Kibice zgromadzeni na stadionie Esporte Clube byli świadkami cudu nad bramką. W ciągu ostatnich dziewięciu minut spotkania piłkarze ich drużyny strzelili 9 bramek dających łącznie wynik 11:0, co w konsekwencji zapewniło temu klubowi awans do pierwszej dywizji. Kiedy okazało się, że Moto Club wygrał 5:1 z Santa Quiteria, rywale z Chapadinha stanęli jak słupki i nawet nie próbowali się bronić przed kolejnymi akcjami rywali. – Wynik był normalny. Nasi rywale po stracie trzeciej i czwartej bramki uznali, że nie mają szans na wygraną i się poddali – oświadczył prezes Viany, Jose Carlos Costa.

Oglądając skrót z meczu (znajdziesz go tu) można jednak odnieść wrażenie, że zawodnicy Chapadinha na ostatnie 9 minut meczu przyjęli taktykę nieingerowania zbytnio w losy spotkania i nieprzeszkadzania drużynie Viany w strzelaniu kolejnych bramek. Tracenie goli przychodziło im łatwiej niż małym dzieciom brudzenie się. Prezydent lokalnego związku piłki nożnej już zapowiedział, że w sprawie tego spotkania będzie wszczęte śledztwo.

Osobiście zastanawiam się po co w ogóle to śledztwo. Nawet średnio obeznany w piłkarskich realiach osobnik zauważy, że mecz został sprzedany. O ile my możemy uczyć się od Brazylijczyków finezji w grze i techniki, o tyle oni powinni uczyć się od nas, od polskich sędziów, piłkarzy i działaczy, jak sprzedawać mecze. Ustawiać pojedyncze spotkania, kolejki, a nawet całe sezony tak, żeby nikt się nie zorientował. Przynajmniej przez pewien czas…

Add to Facebook

Rzut wolny dla nas...Rzut wolny dla nas! To znaczy dla Legii…
foto: Julia Łaszcz (Ekstraklasa.net)

It’s not enough I want more!

Mariusz Człowiek orkiestra Pudzianowski (znany również jako Pudzian, Dominator, Czerwony Balon). Śpiewa, tańczy, gotuje, dorabia na PKP przeciągając wagony, walczy w formule MMA, gdzie sieje popłoch i zniszczenie w szeregach pseudobokserów. W wolnych chwilach grywa w serialach (traktuje to jako przetarcie przed rolą w Terminatorze IX), jest twarzą marki CEKOL. Mariusz wybacz jeśli coś pominąłem. Ma swoją szczękę ze skórami na bazarku koło Biedronki. Jednak mylą się ci, którzy sądzą że jak bazary to tanio. Pudzian wiele razy powtarzał, że tanio skóry nie sprzeda.

Przez kilka lat był ministrantem, a jego hasło Dawaj na tacę doczekało się wielu wariacji. Kariery w Kościele nie zrobił, gdyż za pobicie został aresztowany i skazany na 19 miesięcy pozbawienia wolności. Po wyjściu z paki, chyba ze złości, przerzucił i przeciągnął kilkanaście tysięcy ton ciężarów różnej maści, za co otrzymał kilkadziesiąt medali i pucharów. Wspólnie z bratem założył zespół Pudzian Band (ich utwór Zdobyć świat został wykorzystany w czołówce polskiej wersji kreskówki Pinky i Mózg).

Dominator nie zamierza spocząć na laurach. Niedawno rzucił wyzwanie Magdzie Gessler i otworzył salę weselną.

Add to Facebook

Zrozum to w końcu! …odkręcasz, nie urywaszZrozum to w końcu! …odkręcasz, nie urywasz
http://demotywatory.pl/1528441/Zrozum-to-w-koncu

It’s not enough I want more!

Dzisiejszy feler na tapetę bierze reprezentację Polski w piłce nożnej. Temat bardzo wdzięczny i dość popularny. Nie ma się czemu dziwić, wszak drużyna narodowa od lat dostarcza swoim kibicom niezapomnianych emocji. Do dziś niektórzy fani (mimo terapii lekami i wypiciu morza alkoholu) nie mogą zapomnieć blamaży Orłów w spotkaniach ze Słowenią, Hiszpanią, Kamerunem i Australią, a koszmarne błędy Artura Boruca (w meczu z Irlandią Północną) czy Seweryna Gancarczyka (samobój w spotkaniu ze Słowacją) wywołują u nich napady padaczki. Dziś pierwsza część kroniki. Będzie o Aborygenach, członkach plemienia Lemba i hiszpańskich piłkarzach.

Add to Facebook

Siema, wisisz mi dwie kozySiema, wisisz mi dwie kozy. Mówiłem, że Polacy nie mają z nami szans
http://demotywatory.pl/2073800/Siema-wisisz-mi-dwie-kozy

It’s not enough I want more!